Przetestowałam dwa podkłady, których byłam bardzo ciekawa: Revlon Photoready i Bourjois 123 Perfect.
Revlon Photoready: mało kryjący, lekki podkład ze złotymi drobinkami, które rozświetlają cerę. Aplikuję się go łatwo, nie pozostawia smug, nie robi plam. I chyba na tym kończą się jego plusy.
W moim odczuciu nie nadaje się do cery tłustej, ani mieszanej. Po całym dniu, kiedy skóra zaczyna się świecić, drobinki dodatkowo potęgują ten efekt. Bardziej bym go użyła punktowo, do delikatnego rozświetlenia danej partii.
Lekko matujący, nawilżający. Ładnie się rozprowadza, nie tworzy maski na twarzy.
Buzia wygląda ładnie, świeżo przez cały dzień.
Ja mam kolor N53 Light Beige, który idealnie wtopił się w mój odcień skóry.
Jestem na tak :D
...............................................................................................................................................................
Zyzy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz